niedziela, 15 lutego 2009

Marzenie


Od małego chłopca byłem pasjonatem lotnictwa. Pewnie za sprawą starszego brata, za którym biegałem z torbą wypełnioną śmigłami, serwami i innymi częściami modeli RC :)

Czas płynął, brat w końcu dostał się do PLL LOT i pracuje tam teraz jako drugi pilot. Ja natomiast po drodze, próbowałem po trosze kontynuować modelarstwo, potem był pomysł spadochroniarstwa - szalone :) - w końcu przyszedł czas na własne skrzydła w klapie marynarki...

Niestety na szybownictwo nie mam czasu - rodzina, praca - ale małe lotnictwo tzw. GA czemu nie. Kasa jakoś się znajdzie, zapał jest, lotnisko Babice EPBC dość blisko, zgoda żony jest :) - więc na co czekać?
Czas realizować marzenie ;)

Brak komentarzy: